Miejsce: Będzin
Status: dead!
Kontakt: nie dotyczy

Bardzo fajny zinek, wydany w złotej erze polskich zinów czyli na początku lat 90-tych. O ile wiem ukazał się tylko ten jeden numer, którego jestem szczęśliwym posiadaczem 🙂 Dlaczego szczęśliwym? Ano dlatego że to kawał porządnej edytorskiej roboty, bardzo fajnie napisane pismo – jak to się mówi, gość ma/miał lekkie pióro i zarówno wstępniaki do wywiadów jak i same wywiady czyta się lekko i bardzo płynnie. Do tego zgromadzona jest spora stertka materiałów, upchana w chaotyczne grafiki i zamieszczona kilkakrotnie pomniejszoną, wręcz miniaturową czcionką… tak jak wówczas to bywało. Szkoda że tak mało recenzji i brak relacji z koncertów – przy takim stylu pisania byłaby to gratka dla czytelnika, a jeszcze większa szkoda że nie powstały kolejne odsłony pisma. Naprawdę fajnie. Lektura obowiązkowa dla młodych metali.

---