Miejsce: Katowice
Staus opisu: kompletny, 5/5 numerów.
Kontakt: nie dotyczy

Data opisu: 2014-12-02

Kolejny bardzo udany zine, przynajmnie sądząc po 3 numerach które mam. Tym razem pismo ze Śląska, z Katowic dokładnie. Za jego wydaniem stoi ówczesny wokalista Emptiness i szef Killer Records, która wydał kasety m.in. Emptiness i Legion. Numery pisma są dopracowane, widać że autor włożył sporo pracy i przygotowań, ale efekty tego są nader widoczne. Bardzo dobre, jakościowo i merytorycznie, są przede wszystkim wywiady – pytania są ciekawe, przemyślane i edytor wraz ze swoimi rozmówcami płynie w swych rozmowach, bardzo dobrze się toto czyta. To samo można powiedzieć o biografiach, pisanych przez edytora które są raz konkretne i szczegółowe, a dwa napisane ciekawie i zajmująco, na tyle na ile jest to możliwe w tym przypadku. Generalna ocena zina, to stopień bardzo dobry 🙂

Data aktualizacji: 2024-11-11

Od pierwotnego wpisu na temat Killer zine upłynęło już ponad 10 lat. W tym czasie udało mi się skolekcjonować brakujący, drugi numer pisma w oryginale, oraz… tadam, tadam ! Egzemplarz numeru debiutanckiego! To jest dopiero sztos. Okazało się że jednak się zachował, przynajmniej wjednym egzemplarzu (i w to w postaci matrycy!), bezpośrednio u edytora, a dzięeki Niemu znalazł się także w archiwum Zinoteki. Szacun i dzięki za kontakt Wit! Tym samym historia zina została na mojej wirtualnej półce dopełniona, są już opisane wszystkie numery jakie sie kiedykolwiek ukazały. O tych dwóch zdobytych numerach też można wiele dobrego powiedzieć. Przykładowo, w debiucie mamy bardzo szczegółową biografię Venom, a w numerze drugim biografia Carcass, która ma objętość bitych 4 czy 5 stron, no mega obszerna i szczegółowa. Sproro to pracy na pewno to wymagało, ale dla młodych adeptów metalu, którzy na poczatku lat 90-tych łaknęli każdego info o swoich idolach (można tak napisać?) to był prawidziwy skarb! Nota bene poza opisywanymi tuzami jak rzeczony Venom czt Carcass, zine zawierał też info o zupełnie poczatkujących zespołach które zniknęły już dawno w odmętach czasu i zapomnienia jak Thrasher Beer czy Voiced Death. No czysta esencja zjawiska jakim były zine, pamięć ludzka ulotna, życie krótkie, aale kiedyś byli ludzie dzieki czemu tego typu artefakty się zachowały.

PS. Foto edytora zaczerpnięta z drugiego numeru BEAST zine.

---

---

---

---

---

---