Miejsce: Będzin / Dąbrowa Górnicza
Status: dead!
Kontakt: nie dotyczy

Tego pisma akurat nie mam w kolekcji, ale mogłem się z nim zapoznać dzięku uprzejmości jednego ze znajomych zinetraderów (dzięki Arek Zoroaster!). To co przede wszystkim rzuciło mi się w oczy to przed wszystkim jakość kopii – pomimo że zine powstał naście lat temu, w zupełnie innych czasach i innych standardach technicznych (znaczy się ksero) to jakość poraża. Zdjęcia są czytelne niczym oryginały, nigdzie nie ma smug, cieni czy czego tam jeszcze powstającego przy kopiowaniu. Nie wiem jakim cudem się tak stało bo zine to tradycyjna wyklejanka! Spójrzcie tylko na okładkę. Edytorką tego pisma, zajmowała się para, Zając z Będzina i Mała z Dąbrowy Górniczej. Tak, tak kiedyś dziewczyna edytorka nie była wcale muzealnym okazem 🙂 Wewnątrz same polskie załogi, wywiady przeprowadzone sprawnie (niektóre na żywo przy okazji koncertów), do tego kilkanaście recenzji w tym m.in. Mieczysław Fogg „Herbaciane róże”…. Na dokładkę jeszcze tłumaczenia tekstów DEICIDE z pierwszej płyty. Bardzo fajny debiut, ale nie wiem czy pismo miało swoją kontynuację…

Poniżej zamieszczam jeszcze screen komentarza ze starej wersji Zinoteki, gdzie jeden z edytorów pozwolił sobie nieco uzupełnić mój opis i moje słowa, dzięki.