Kwestia udostępniania, tudzież nieudostępniania skanów zinów jest tak stara jak sama idea mojej Zinoteki. Od początku, jak tylko wystartowałem ze stroną, pojawiły się z jednej strony pochwały (że nie udostępniam skanów), jak i nagany (że nie udostępniam skanów). Ha ha. Przyczyna pochwał i nagan podobna? No raczej. Osoby które mnie chwaliły za nieudostępnianie skanów, wskazywały że czasy są takie, że wszyscy chcieliby teraz mieć podane zachcianki na tacy, tak żeby nie wykazywać żadnej inicjatywy, żadnego zaangażowania aby zina zdobyć i się z nim zapoznać. Z drugiej strony, osoby oczekujące udostępnienia skanów, alarmowały, że samo opisywanie zinów plus okładka i zawartość to delikatnie mówiąc zbyt mało żeby kogoś zainteresować takim zjawiskiem jak ziny. Że trzeba dać możliwość namacalnego zetknięcia się z taki pismem, z jego klimatem, oprawą graficzna i w końcu wywiadami i recenzjami.
Koniec końców zdecydowałem się na rozwiązanie pośrednie, czyli będą skany, ale nie do pobrania, ale do czytania online. WordPress pozwala na takie rozwiązanie i pozwoliłem sobie spróbować go wdrożyć. W miarę możliwości czasowych, będą się tutaj zatem pojawiać pisma.
AMON magazine #1
AMON magazine #2
BUSTUM zine #1
Diabolic Force zine #16
DAEMONOLATREIA zine #1