Miejsce: Kościan
Status: dead!
Kontakt: nie dotyczy 

Staroć, staroć, staroć. Strasznie chaotyczny i lakoniczny w informacje zine… Jedynie wywiady w drugim numerze, a konkretnie z Lastwar i Imperator są nieco dłuższe, w pozostałych przypadkach ograniczają się do krótkich pytań „Ulubiony napój?” i równie krótkich odpowiedzi :-). Także jeśli ktoś by się dziś nastawił że odnajdzie tam jakieś ciekawe fakty z przeszłości to srodze by się zawiódł he he. Zine jest bardziej do oglądania – bo wizualnie wygląda całkiem nieźle, dużo zdjęć, logówek i flyerów, wszystko fajnie poukładane i przedstawione – 100 % klimatu tamtych lat. Jako ciekawostka – pierwszy numer jest prawie w całości napisany odręcznie! To się edytor napracował he he. Podsumowując, zine typowy dla okresu kiedy powstał, bardzo ciekawy ze względów archiwalnych – tak się wtedy promowało zespoły i przekazywało informacje!

---