Gdyby rozpisać konkurs na miasto w którym było najwięcej zinów w przeliczeniu na jednego mieszkańca, prawdopodobnie bezapelacyjnie zwyciężyłby Inbowrocław… Ależ tam był zinów swego czasu. A piszą swego czasu, mam na mysli poczatek lat 90-tych, sami zerknijcie na poniższy wykaz, być może nawet jeszcze niepełny.
Alchemy zine | brak danych |
Cementary Gates zine | ukazał się, 3 numery |
Desecrater zine | ukazał się, 2 numery |
Dark Inferno zine | ukazał się, 2 numery |
Hellhammer zine | brak danych |
Impro Death zine | ukazał się, 1 numer |
Lord of Darkness zine | ukazał się, 1 numer |
Moon Fog zine | brak danych |
Mortuary zine | ukazał się, 2 numery |
Slaughter zine | ukazał się, 1 numer |
The Haunted zine | ukazał się, 1 numer |
Ubermench zine | brak danych |
Victory of Darkness zine | brak danych |