Miejsce: Zduńska Wola
Status opisu: kompetny, ukazały się 2 numery.
Kontakt: nie dotyczy

Zduńska Wola nie jest dużym miastem, ale na przestrzeni lat funkcjonowały tam co najmniej 3 ziny, Effusion, Testimony i wreszcie APOLOGY, który właśnie zamierzam udokumentować na wirtualnej półce Zinoteki. Zaczynamy od debiutu, przygotowanego przez duet Flora & Darek w roku 1993 lub 1994 metodą tradycyjnej wyklejanki – zresztą jak napisali sami edytorzy we wstępniaku, do przygotowania numeru zużyli 2 tubki ruskiego kleju he he. Całość złożona przejrzyście i starannie, do tego klimatyczna okładka doskonale nawiązuje do zawartości i w zasadzie to tyle w kwestiach technicznych. Merytorycznie zawartość debiutanckiego numeru stanowią materiały o polskim podziemiu, za wyjątkiem krótkiego raportu ze sceny belgijskiej. Jest kilka wywiadów, jedne lepiej drugie gorzej przeprowadzone, trochę powtarzają się pytania i widać brak doświadczenia, przynajmniej patrząc z dzisiejszej perspektywy. Do kompletu mamy nieco recenzji, dział o horrorach oraz plakat A4 chorzowskiej grupy Golgotha. Numer drugi powstał i ukazał się w roku 1995, a w stopce redakcyjnej do wspomnianego już duetu dołączyła Monika. W wyniku kolaboracji tych trzech osób powstało opasłe zinisko, liczące aż 72 strony. Skład już komputerowy, czcionka zmniejszona, a co najważniejsze, zawartość znacznie lepsza od debiutu – przede wszystkim pod względem poziomu i zróżnicowania wywiadów. Jest co poczytać, warsztat edytorów znacznie wyższy niż w debiucie, większa swoboda, dobrze wypadają też wywiady zrobione przez wspomnianą Monikę. Ponownie mamy tylko polski underground, ale to akurat bardzo sobie cenię, tym bardziej że w zinie opisane są również zupełnie nieznane i dziś już zapomniane składy, takie jak Dies Irae z Będzina, Darkness z Wielunia czy Gehinnom z Zabrza. Być może to jedne z nielicznych śladów o aktywności tych zespołów, to jest wartość słowa pisanego, to jest wartość starych zinów! APOLOGY zakończył działalność po dwóch numerach, ale całkiem niedawno dowiedziałem się, że był już praktycznie przygotowany cały numer #3 (w tym 26 wywiadów, 11 biosów i około 50 recenzji). Co więcej, widziałem nawet niektóre zebrane materiały, m.in. obszerny wywiad z CURSED zine, które pokazują jeszcze większy progres. Wielka szkoda że ostatecznie numer 3 się nie ukazał i nie było już kontynuacji działalności pod ntym szyldem. A na zakończenie tej krótkiej notki jeszcze ciekawostka, otóż podobno flyery do numeru 2 był też w wersji jako naklejki, może ktoś ma w archiwach?

Data opracowania:

---

---

• 

• 

• 

• 

•